Powiedzenia o pieniądzach i monetach, które warto znać

Pieniądze stanowią niezwykle ważny element codzienności. Towarzyszą Ci wszędzie i są potrzebne każdego dnia. Nie sposób więc dziwić się, że stały się również tematem wielu powiedzeń, które na stałe weszły do języka. Czy znasz je wszystkie? Przygotowaliśmy dla Ciebie zestawienie najciekawszych.

Czy wiesz, że szacuje się, iż na przestrzeni wieków w Polsce powstało ponad 600 przysłów związanych z pieniędzmi? Już ich ilość wskazuje na to, jak istotnym tematem są finanse. Warto jednak wiedzieć, że sama tematyka tych myśli niosących za sobą konkretny morał jest dość zróżnicowana. W przysłowiach pojawiają się albo dosłownie pieniądze, albo odniesienia do używanych obecnie i dawniej walut i nominałów. Oto kilka ciekawych przykładów i stojące za nimi historie.

„Dobry żart tymfa wart”

To powiedzenie, które oznacza pochwałę opowiedzianej żartobliwej anegdoty, zna niemal każdy. Ale już historię, która za nim stoi – niekoniecznie. Czym jest „tymf”? Samo słowo pochodzi od nazwiska dzierżawcy polskich mennic koronnych z XVII wieku, Andrzeja Tymfa (Tympfa). Tym mianem określano monety, których bicie zarządził w latach 1663-1666. Były to monety kredytowe, które miały wyprowadzić skarb narodowy z kryzysu. I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt, że… te środki płatnicze są najdobitniejszym przykładem psucia monety, a więc wybijania krążków, których wartość nie odpowiadała nominałowi. Jak szybko odkryto, mimo deklarowanej wartości 30 groszy, realna wartość kruszcu wynosiła tylko 12 groszy. Dlatego dzisiaj tymf / tynf jest symbolem upadku gospodarczego Rzeczpospolitej, która zwiastowała utratę niepodległości nieco ponad 100 lat później.

„Nie będzie miał grosza, kto nie szanuje kwartnika”

Grosz kojarzy się dzisiaj z bardzo drobną monetą o znikomej wartości. Jednak w dawnych wiekach grosze były znacznie bardziej wartościowe i dzieliły się na mniejsze jednostki – takie, o których dzisiaj już się nie pamięta. Tymczasem w czasach króla Kazimierza Wielkiego wprowadzono system, w którym 1 grosz odpowiadał 2 kwartnikom, 4 ćwierćgroszom, 16 denarom oraz 32 obolom. Dwie ostatnie jednostki to bezpośrednie odniesienie do systemu walutowego znanego jeszcze w czasach… starożytnej Grecji, ale pierwsze trzy są typowo polskie.

Skoro już wiesz, że kwartnik był wart pół grosza, zapewne możesz się domyślić znaczenia powyższego przysłowia – chodzi w nim o to, że aby dojść do wielkich rzeczy, trzeba najpierw uszanować te mniejsze. Ciekawe polskie srebrne monety, również z okresu średniowiecza znajdziesz w kolekcji dostępnej w Skarbnicy Narodowej.

„Pieniądze nie śmierdzą”

Oryginalna, łacińska wersja tego przysłowia brzmi pecunia non olet. Już po języku oryginału można się domyślić, że jego historia sięga Starożytnego Rzymu, a dokładniej czasów cesarza Wespazjana. Schyłek I wieku naszej ery był czasem kryzysu finansowego w Imperium. Cesarz, chcąc wzmocnić budżet państwa, poszukiwał różnych środków na zdobycie dodatkowych funduszy. Znalazł ciekawe rozwiązanie: zaczął… sprzedawać mocz z rzymskich toalet publicznych garbarzom. Ciecz była przydatna w procesie garbowania skór. Choć zdobywanie w ten sposób dodatkowych środków zostało przyjęte z obrzydzeniem, było istotnym wsparciem. Jednym z krytyków Wespazjana był jego syn, Tytus. Anegdota głosi, że cesarz podsunął mu pod nos złote monety i kazał powąchać. Tytus powiedział, że nic nie czuje, na co jego ojciec miał odpowiedzieć: „Widzisz, to pieniądz z moczu, ale nie śmierdzi!”. I tak właśnie powstało słynne przysłowie, oznaczające, że pochodzenie środków finansowych nie ma znaczenia.

To oczywiście tylko kilka spośród wielu powiedzeń o pieniądzach, które można wyróżnić. Jak jednak łatwo zauważyć, ich historia bywa bardzo ciekawa!